MATKA BOŻA ŁASKAWA – ŚLICZNA GWIAZDA LWOWA

Józef Szolc-Wolfowicz, malarz, obywatel lwowski i geometra, po śmierci siostrzenicy Katarzyny Domagaliczówny namalował obraz dla jej rodziców, ławnika lwowskiego Wojciecha Domagalicza i jego małżonki Katarzyny z Wolfowiczów. Obraz przedstawia unoszącą się w obłokach Matkę Bożą w czerwonej sukni i w zielonym płaszczu, trzymającą na prawym kolanie stojące Dzieciątko Jezus. Matka Boża otoczona jest aniołami, z których dwaj unoszą koronę, spogląda na panoramę Lwowa. Poniżej klęczą Katarzyna Domagaliczówna z bratem Janem. Oboje mają różańce w dłoniach, zanurzeni w modlitwie. Rodzice umieścili obraz na ścianie świątyni z tyłu wielkiego ołtarza od ulicy Halickiej, nad grobem dziewczynki, znajdującym się na przykatedralnym cmentarzu. Cmentarz grzebalny naokoło Katedry istniał do 1783 roku. Z czasem obraz Matki Bożej Łaskawej, nazywanej też Murkową, wierni otoczyli kultem. Obraz przyciągał na modlitwę coraz więcej wiernych. Niezliczone upraszane tam łaski sprawiały, że lud rozmodlony czuwał od rana do nocy. Lampy, świece nie gasły. Składane bukiety 
i wota świadczyły o błogosławieństwie, jakim Najświętsza Panna darzyła tych, którzy w potrzebie się do Niej uciekali.

Arcybiskupem lwowskim w latach 1583–1603 był Jan Dymitr Solikowski, dyplomata, pisarz i poeta, człowiek oddany Ojczyźnie bezgranicznie. Arcybiskup sprzyjał rozwijającemu się kultowi.

Matka Boża Łaskawa sprawiała cuda. Jednym z pierwszych odnotowanych w kronikach było cudowne uzdrowienie obywatelki miasta Lwowa o nazwisku Kociołkówna, chorującej na serce. Ból sprawiał, że traciła przytomność. Lekarze byli bezradni. Kobieta była już w agonii. Wówczas krewni polecili panią Kociołkównę Najświętszej Pannie w cudownym obrazie. I stał się cud, umierająca wyzdrowiała. Wdzięczna kobieta ofiarowała do obrazu wielką srebrną tablicę wyobrażającą serce i sukienkę jedwabną haftowaną w złote kwiaty.

Po śmierci arcybiskupa Solikowskiego w 1603 roku następni metropolici lwowscy, Jan Zamoyski (1604–1614) oraz Jan Andrzej Próchnicki (1614–1633), przychylnie spoglądali na szerzący się kult. Kolejny arcybiskup metropolita, Stanisław Grochowski (1633–1645), widząc, że kult z prywatnego staje się publiczny, po naradzie z kapitułą podjął decyzję przeniesienia obrazu do kaplicy Rajeckiej, zwanej Szolcowską, położonej obok na cmentarzu kościelnym. Ludzie zbierali się tłumnie przy zamkniętej kaplicy, otaczając cmentarz, odprawiali nabożeństwa.

W tej sytuacji arcybiskup na prośbę wiernych otworzył kaplicę i zezwolił na odprawianie mszy świętych przed obrazem.

14 lutego 1643 roku Katarzyna Domagaliczowa za wysłuchanie próśb złożyła Matce Bożej Łaskawej srebrną tablicę. Podobną tablicę, nieco większą, 13 października 1645 roku ofiarował Jakub Sobieski, wojewoda ruski, ojciec króla Jana III, jako wotum za uzdrowienie z ciężkiej, niebezpiecznej choroby córki Anny Sobieskiej.

Wobec ciągle rosnącej liczby czcicieli wizerunku MB Łaskawej zaistniała potrzeba budowy dużej kaplicy. Chętnych fundatorów nie brakowało. Wywiązał się wręcz spór o pierwszeństwo przy budowie pomiędzy Jakubem Gidelczykiem, doktorem medycyny, konsulem, mężem Jadwigi Domagaliczówny, a bratem zmarłej Katarzyny, Janem Domagaliczem, adwokatem Władysława IV. Spór rozstrzygnął konsystorz. Jakub Gidelczyk wraz z żoną ufundował pierwszą kaplicę, zwaną Wolfowiczów. Drugą kaplicę, zwaną Domagaliczowską, wzniosło rodzeństwo Domagaliczów. Następca Grochowskiego, arcybiskup Mikołaj Krosnowski (1645–1653), 21 listopada 1645 roku w uroczystej procesji ulicami Lwowa przeniósł cudowny obraz z kaplicy Rajeckiej do wybudowanej kaplicy Domagaliczowskiej, gdzie obraz pozostał przez następne 120 lat.

W 1648 roku Bohdan Chmielnicki z Tuhaj-Bejem podeszli pod Lwów i rozpoczęli oblężenie miasta. Lwowianie przyczynili się znacznie do uratowania grodu. Liczni mieszczanie zbierali się na modlitwach przed wizerunkiem Maryi. Z wdzięczności Matce Bożej Łaskawej za ocalenie umieścili w kaplicy Domagaliczowskiej upamiętniającą to wydarzenie srebrną tablicę z napisem: Maryę straszną, jak zastęp wojsk uszykowanych, poczuli Tatarzy i Kozacy zbuntowani, a senat i lud lwowski uznaje i kornie wielbi w oswobodzeniu miasta od oblężenia.

W następnym roku, po zwycięskiej bitwie pod Zborowem i zawarciu 17 sierpnia 1649 roku ugody zborowskiej, Jan Kazimierz polecił odprawić w Katedrze nabożeństwo dziękczynne za szczęśliwe zakończenie wyprawy. Wacław Kawecki, porucznik chorągwi książąt Czartoryskich, w imieniu wojska obleganego przez nieprzyjaciela w Zbarażu, ofiarował lampę srebrną z inskrypcją, że przyczynie Najświętszej Panny w tutejszym obrazie zawdzięcza wojsko polskie swój ratunek.

Mieszkańcy Lwowa jeszcze raz, 21 listopada 1649 roku, złożyli jako wotum przed cudownym wizerunkiem Maryi drugą tablicę srebrną z wyrytym na niej obrazem miasta oraz złotą różą.

29 czerwca 1651 roku król Jan Kazimierz w bitwie pod Beresteczkiem odniósł wielkie zwycięstwo nad Chmielnickim. Król ponownie nawiedził Katedrę i nakazał w kaplicy Domagaliczowskiej śpiewać uroczyste Te Deum. Po czym przyklęknął przed wizerunkiem Matki Bożej i z wdzięczności za zwycięstwo i powrót do zdrowia złożył przed nim jedną z chorągwi zdobytych na wrogach. Po tym geście króla rycerstwo złożyło kolejnych 15 chorągwi.

Król Jan Kazimierz, powracając do kraju ze Śląska, w oktawę Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie 1 kwietnia 1656 roku, w sobotę, przyklęknąwszy na pierwszym stopniu ołtarza, z wielką pokorą złożył w Katedrze śluby przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej, który na tę uroczystość przeniesiono z kaplicy Domagaliczowskiej do ołtarza głównego. Tekst przygotował jezuita Andrzej Bobola. Król w obecności nuncjusza papieskiego Piotra Vidoniego, duchowieństwa, dygnitarzy koronnych
i litewskich oraz zgromadzonych licznie wiernych obrał Matkę Bożą na Królową Korony Polskiej i oddał Ojczyznę w Jej szczególną opiekę: Wielka Boga-Człowieka Matko, Panno Najświętsza! Ja, Jan Kazimierz, z łaski Syna Twego, Króla królów i Pana mego, i z Twego miłosierdzia król, upadłszy do stóp Twoich najświętszych, Ciebie dziś za opiekunkę moją i za Królową królestwa mojego obieram. I siebie, i moje królestwo Polskie, księstwo Litewskie, Ruskie, Pruskie, Mazowieckie, Żmudzkie, Inflanckie i Czernihowskie, wojska obydwu narodów i lud cały Twojej osobliwej opiece i obronie polecam.

Jako wotum monarcha zawiesił przy obrazie Matki Bożej chorągiew zdobytą na Szwedach. Ślub króla dał narodowi wielką wiarę, a rycerstwu męstwo. Świadkiem ślubów Jana Kazimierza był arcybiskup lwowski Jan Tarnowski (1654–1669).

W tym okresie wota przed obrazem Matki Bożej w podzięce za opiekę i zdrowie składało wielu Polaków. W roku 1655 między innymi wielki szczerozłoty łańcuch ofiarował Marcin Anczewski, doktor medycyny, rajca i burmistrz lwowski wraz z żoną, zaś Stanisław Dostojewski za uwolnienie z niewoli tureckiej ofiarował dwoje kajdan srebrnych. W roku 1666 wota złożyli Stefan Czarniecki, starosta kaniowski, bratanek hetmana Czarnieckiego, który przysłał z Lublina srebrne wotum za wyzdrowienie, oraz Jan Klemens Branicki (herbu Gryf), marszałek koronny. Rok później za cudowne ocalenie dziękował Remigian Strzałkowski, łowczy lwowski, pułkownik królewski. 26 kwietnia 1669 roku Maria Kazimiera Sobieska, hetmanowa, późniejsza królowa, z wdzięczności za uzdrowienie z ospy ofiarowała głowę ze srebra. A w 1670 roku Mniszkówna, starościanka lwowska, za ocalenie wzroku ofiarowała złote oczy.

Do Lwowa zmierzali Turcy i Tatarzy. 10 września 1672 roku obraz Najświętszej Panny został wywieziony do Krakowa, gdzie arcybiskup Koryciński przyozdobił wizerunek złocistą blachą. Kiedy wrogie wojska odeszły spod Lwowa, arcybiskup Koryciński odwiózł z powrotem wizerunek Maryi i złożył w kościele bernardynów. Stamtąd w uroczystej procesji obraz wrócił do kaplicy Domagaliczowskiej.

W bitwie pod Kałuszem, stoczonej 14 października 1672 roku, Sobieski rozbił czterokrotnie większe siły tatarsko-turecko-kozackie i uwolnił blisko 30 tysięcy ludzi pędzonych w jasyr. Król zszedł z konia, ukląkł
i podziękował za to Najświętszej Pannie. Kiedy przybył do Lwowa, złożył ślub Matce Bożej Łaskawej. W podziękowaniu za uzdrowienie umieścił w kaplicy jako wotum swe popiersie ze srebra z napisem przekazującym potomności jego wdzięczność. Rok później, po powrocie z bitwy chocimskiej, Sobieski z wdzięczności złożył Matce Bożej Łaskawej zdobyte na Turkach jedwabne namioty, z których uszyto ornaty.

Król Jan III Sobieski 24 sierpnia 1675 roku rozgromił pod Lesienicami k. Lwowa znacznie liczniejszą armię turecko-tatarską. W tym czasie jego żona Maria Kazimiera modliła się w Katedrze przed obrazem Matki Bożej Łaskawej. Podczas bitwy król Sobieski ruszył na wroga z okrzykiem „Jezus-Marya!”, prowadząc swe wojsko do zwycięstwa.

Wielką czcicielką Matki Bożej Łaskawej była Maria Kazimiera (Marysieńka), żona króla Jana III Sobieskiego. 21 stycznia 1676 roku, jadąc na koronację, wstąpiła do Lwowa i ofiarowała do cudownego obrazu wielką srebrną tablicę. Kilka lat później, 26 marca 1683 roku, ponownie nawiedziła obraz, składając złotą tablicę z wizerunkiem swego syna Konstantego, któremu przed cudownym obrazem uprosiła uzdrowienie. 26 listopada 1681 roku Cecylia Sieniawska przekazała srebrny posążek
w podzięce za otrzymane zdrowie dla swego męża Mikołaja Sieniawskiego, marszałka koronnego.

W roku 1705 gnębiła Lwów dżuma. Na skutek zarazy umarło kilka tysięcy mieszczan. Zanoszono prośby do Matki Bożej w cudownym obrazie. Po procesji z obrazem, odprawionej na cmentarzu lwowskiego kościoła archikatedralnego, zaraza ustała.

Kult Matki Bożej Łaskawej w kaplicy Domagaliczowskiej wciąż się rozwijał. Nastały rządy arcybiskupa Wacława Hieronima Sierakowskiego, za którego przeprowadzono gruntowną przebudowę Katedry. Zdecydowano między innymi o wyburzeniu kaplicy Domagaliczowskiej. Nie obyło się bez protestów rajców lwowskich, którzy wnieśli skargi do Rzymu w 1760 i 1761 roku. Dopiero po czterech latach Stolica Apostolska wyraziła zgodę na przeniesienie obrazu. W wigilię święta Najświętszej Panny Łaskawej, 11 V 1765 roku, w obecności prezydenta Trybunału Głównego Koronnego w Lublinie Ignacego Krasickiego i marszałka koronnego Ignacego Cetnera, w asyście arcybiskupa unickiego Leona Ludwika Szeptyckiego i ormiańskiego Jana Tobiasza Augustynowicza, licznego duchowieństwa i wiernych abp Wacław Sierakowski przeniósł obraz Matki Bożej Łaskawej – „Ślicznej Gwiazdy Lwowa” – do głównego ołtarza Katedry. Na polecenie tegoż arcybiskupa kopię wizerunku Maryi wymalowano na murze świątyni od strony ulicy Halickiej w miejscu, gdzie obraz wisiał pierwotnie. Pod obrazem widnieje napis: Praetereundo cave ne taceatur Ave (Przechodniu! nie zapomnij zmówić: Zdrowaś Maryja). Obok namalowano portret Wojciecha Domagalicza.

28 kwietnia 1766 roku arcybiskup Sierakowski ogłosił obraz Matki Bożej jako cudowny i uroczystość Ofiarowania NM Panny przeniósł na dzień Najświętszej Panny Łaskawej. Arcybiskup za zgodą Stolicy Apostolskiej erygował Bractwo Najświętszej Maryi Panny, a 11 maja 1776 roku dokonał koronacji obrazu Matki Bożej Łaskawej koronami poświęconymi przez papieża Piusa VI.

Kult Matki Bożej Łaskawej we Lwowie rozwinął znacznie arcybiskup metropolita Józef Bilczewski (1900–1923). Dzięki jego staraniom papież Pius X w 1908 roku zezwolił na obchodzenie w archidiecezji lwowskiej święta Najświętszej Panny Maryi Królowej Korony Polskiej. W dwa lata później tenże papież ogłosił Matkę Bożą Łaskawą Patronką archidiecezji. W 1923 roku, na prośbę biskupów polskich, Stolica Apostolska ustanowiła dzień 3 maja świętem Najświętszej Panny Maryi Królowej Korony Polskiej.

W 1945 roku w trosce o bezpieczeństwo w trudnych czasach wojennych obraz został ukryty, a w miejsce oryginału wstawiono kopię. W kwietniu 1946 roku władze sowieckie zmusiły arcybiskupa Eugeniusza Baziaka do opuszczenia Lwowa, który znalazł się w granicach ZSRR. Arcybiskup zabrał ze sobą obraz do Polski. W miejsce oryginału wstawiono początkowo papierową kopię fragmentu wizerunku autorstwa lwowskiej nauczycielki i malarki Marii Pokiziak, umieszczoną pod metalowymi sukienkami, a później olejną reprodukcję na desce w takiej samej aranżacji. W tej formie kopia przetrwała aż do połowy lat 90. XX wieku. Kiedy profesor krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych Józef Nykiel namalował w roku 1983 dwie kopie obrazu, jedna z nich została umieszczona w lubaczowskiej prokatedrze, druga zaś w Katedrze lwowskiej. Otoczona kultem lwowska kopia ostatecznie znalazła azyl w Muzeum Archidiecezjalnym we Lwowie. Tymczasem oryginał od 1947 roku znajdował się w skarbcu na Wawelu, a następnie w katedrze w Tarnowie. W 1968 roku nowy administrator apostolski w Lubaczowie, bp Jan Nowicki (1968–1973), przeniósł cudowny obraz do Lubaczowa i przechowywał go w swojej kaplicy.

2 lutego 1974 roku bp Marian Rechowicz, administrator apostolski w Lubaczowie (1974–1983), uroczyście wprowadził obraz do prokatedry.

4 maja 1980 roku Kapituła Metropolitalna na wniosek biskupa podjęła decyzję o rekoronacji obrazu. Wizerunek Matki Bożej Łaskawej trafił do konserwacji w Krakowie. W 1983 roku Józef Nykiel wykonał jego dwie wierne kopie. 19 czerwca 1983 roku Ojciec Święty Jan Paweł II, podczas pielgrzymki do Polski, na Jasnej Górze umieścił na obrazie korony papieskie. Dzień później, 20 czerwca, bp Marian Rechowicz przeniósł ozdobiony koronami wizerunek do kaplicy kurii arcybiskupiej w Lubaczowie, a następnie w procesji do prokatedry. Z uwagi na prowadzoną rozbudowę prokatedry wizerunek przeniesiono do kaplicy domu biskupiego, a w 1986 roku przewieziono go do Tarnowa, zaś następnie do konserwacji do Krakowa. Odnowiony obraz został złożony w skarbcu na Wawelu, gdzie pozostaje do dziś. Kopię z koronami papieskimi umieszczono w prokatedrze lubaczowskiej, w nastawie ołtarza głównego. Intronizacji dokonał 8 grudnia 1989 roku bp Marian Jaworski. W dniach 2–3 czerwca 1991 roku modlił się przed obrazem Jan Paweł II w czasie swej pielgrzymki do Lubaczowa. 2 czerwca Papież w prokatedrze wypowiedział znamienne słowa: Niech na całą naszą teraźniejszość i przyszłość nadal patrzą macierzyńskie oczy Maryi z Jej starożytnego obrazu w Katedrze lwowskiej, gdzie król Jan Kazimierz po doświadczeniach potopu składał swe historyczne śluby z 1656 roku.

25 czerwca 2001 roku Jan Paweł II nawiedził Katedrę we Lwowie, modląc się przed kopią cudownego obrazu Pani Łaskawej i przekazując Jej złotą różę.

Jego następca, Papież Benedykt XVI, 8 września 2002 roku – za pośrednictwem kard. Józefa Tomko – przekazał słynącemu łaskami wizerunkowi Matki Bożej różaniec.